Pracownicy administracji Lasów Państwowych co pewien czas, podczas swojej codziennej pracy znajdują i demontują tak zwane wnyki, wykonane najczęściej z metalowych linek lub drutów.

Mimo odpowiedzialności karnej, którą określa ustawa z dnia 13 października 1995 r. – Prawo Łowieckie, kłusownictwo ciągle stanowi problem, a zwalczanie i wykrywanie sprawców jest bardzo trudne. Kłusownicy to osoby starannie przygotowane do tego „fachu", znające dobrze teren swojego działania. Można zastanawiać się dlaczego ludzie decydują się na takie brutalne działania wobec dziko żyjących zwierząt. Okazuje się, że nie zawsze celem jest zdobywanie pożywienia, chociaż to najczęstsza przyczyna. Zdarzają się przypadki, gdzie kłusownik ma na celu zdobycie trofeów, bądź kieruje się chęcią przeżywania emocji, które towarzyszą takim działaniom. Pamiętajmy, że zabijanie zwierząt zastawiając wnyki, sprawia, że śmierć następuje w sposób niehumanitarny, w wielkim cierpieniu i głodzie. Kolejnym zagrożeniem dla danej populacji zwierząt może być podejmowanie działań kłusowniczych w okresie rozrodu lub wychowu młodych osobników. Na szczęście takie nieetyczne sytuacje nie mają przyzwolenia społecznego, dzięki temu jest coraz mniej osób uprawiających kłusownictwo.

Zgodnie z Decyzją nr 4 z dnia 24 stycznia 2017 r. Nadleśniczego Nadleśnictwa Chełm na terenie nadleśnictwa trwa akcja „Wnyk". Prowadzone są działania mające na celu zwalczanie kłusownictwa, a zwłaszcza wnykarstwa. Obserwowane są miejsca, w których odbywają się naturalne wędrówki zwierząt poszukujących pożywienia, a więc tam gdzie kłusownicy najczęściej zastawiają różnego rodzaju sidła. W zwalczaniu pomagają urządzenia leśnego monitoringu, dzięki którym udaje się wykrywać akty działań kłusowniczych.

Liczymy na to, że świadomość odpowiedzialności karnej oraz względy moralne przyczynią się do zmniejszenia ilości stwierdzonych przypadków kłusownictwa.