Tegoroczne odnowienia i zalesienia obejmą swoim zasięgiem teren niespełna 3 500 hektarów. To obszar odpowiadający wielkością powierzchni miasta Chełm, warszawskiego Mokotowa lub prawie pięciu tysięcy boisk piłkarskich. Największy rozmiar prac w tym zakresie przewidziano w nadleśnictwach: Janów Lubelski, Włodawa, Nowa Dęba i Rozwadów. Nowe drzewa wysadzane sukcesywnie w tym roku w lubelskich lasach to efekt nie tylko odnowień z sadzenia bądź siewu i zalesień dających początek lasom tam, gdzie dotychczas ich nie było, lecz także poprawek dokonywanych w uprawach do pięciu lat w miejscu powstałych luk i przerzedzeń, uzupełnień dokonywanych w uprawach powyżej 5 lat i młodnikach, podsadzeń produkcyjnych, przez które należy rozumieć sadzenie sadzonek najczęściej cieniolubnego buka pod okapem istniejącego drzewostanu czy też wprowadzania drugiego piętra polegającego na tworzeniu dolnej warstwy drzewostanu.

Wiosną lubelskim leśnikom udało się wykonać nieco ponad 70 procent zadań przewidzianych w planie na bieżący rok. Pozostałe zadania odłożono w czasie na ostatni kwartał roku. Dzięki sprzyjającym jak na tę porę roku warunkom pogodowym – utrzymującym się temperaturom dodatnim i braku większych opadów, które mogłyby sprawić problemy z dostępnością terenu – jesienne sadzenia w lubelskich lasach w większości przypadków przebiegają zgodnie z planem. – Jesienna kampania odnowieniowa pozwala uniknąć ryzyka przedłużającej się zimy i wczesnowiosennej suszy, którym są obarczone wiosenne sadzenia lasu. Wykonanie tego typu zadań pod koniec października i w listopadzie daje komfort odpowiedniego rozłożenia odnowień w czasie i przeniesienia części prac na drugą połowę roku, w której do sadzenia wykorzystujemy głównie sadzonki z zakrytym systemem korzeniowym – tłumaczy Paweł Piekarczyk, naczelnik Wydziału Gospodarki Leśnej.

Nieco ponad połowę zaplanowanych do posadzenia w tym roku drzew na terenie RDLP w Lublinie stanowią sosny. Drugim pod względem liczebności gatunkiem są dęby (szypułkowy i bezszypułkowy), których ma przybyć ponad 8 milionów. Ponadto, w naszych nadleśnictwach zaplanowano wysadzenie ponad miliona olch, brzóz i buków zwyczajnych. –Pomimo tego, że dominującym gatunkiem jest w naszych lasach sosna, kontynuujemy z powodzeniem zapoczątkowany przed laty proces przebudowy drzewostanów. Chcemy, by wyrosły one na zdrowe, odporne na działanie szkodliwych czynników biotycznych i abiotycznych, dlatego dostosowujemy ich skład gatunkowy do warunków siedliskowych, wymagań klimatycznych i glebowych, a co za tym idzie – sukcesywnie zwiększamy udział gatunków liściastych.– zaznacza Mariusz Kiczyński, zastępca dyrektora RDLP w Lublinie ds. gospodarki leśnej podkreślając, że przy tworzeniu młodego lasu nie zapominamy o zwracaniu uwagi na zachowanie różnorodności biologicznej, której wyrazem jest właściwy udział drzew biocenotycznych i domieszkowych, z wykorzystaniem gatunków miododajnych i owocodajnych.

Wyeksponować trzeba również duży udział odnowień naturalnych poprzez samosiew, które w tym roku mogą stanowić nawet kilkanaście procent obszaru przeznaczonego do odnowień i zalesień na terenie całej dyrekcji.

–Taki sposób wprowadzenia nowego pokolenia lasu jest oczkiem w głowie leśników. Staramy się wykorzystywać go wszędzie tam gdzie jest to możliwe i uzasadnione – wyjaśnia Jakub Wysocki, starszy specjalista SL w Wydziale Gospodarki Leśnej. Dzięki odnowieniom naturalnym możliwe jest zachowanie ciągłości produkcji leśnej przy jednoczesnym rozmnażaniu najlepszych jakościowo drzew w danym drzewostanie i utrzymaniu korzystnych cech mikroklimatu oraz gleby. –Odnowienia powstałe w sposób naturalny są trwalsze, między innymi dzięki dużo większym zdolnościom akomodacji do lokalnych warunków siedliskowych. Taki sposób odnawiania lasów wpisuje się w założenia zrównoważonej gospodarki leśnej mając korzystny wpływ na zwiększanie odporności naszych lasów – dodaje dyrektor Mariusz Kiczyński.