Asset Publisher Asset Publisher

Żubry w Puszczy Solskiej?

Żubr jest największym dziko żyjącym ssakiem w Europie. 20 tysięcy lat temu zwierzęta te zamieszkiwały prawie cały kontynent europejski, zaś w XIX wieku można go było spotkać tylko na ziemiach polskich i w górach Kaukazu. W 1919 roku w Puszczy Białowieskiej zginął ostatni żyjący na wolności osobnik żubra nizinnego, a w 1925 zginął ostatni żubr górski na Kaukazie. W roku 1923, na Międzynarodowym Kongresie Ochrony Przyrody, Polska wezwała do ratowania żubrów. Jeszcze w tym samym roku założono Międzynarodowe Towarzystwo Ochrony Żubra. Los gatunku zależał od kilkudziesięciu osobników, które ocalały w ogrodach zoologicznych. Po II Wojnie Światowej Polska stała się światowym centrum hodowli żubra.

Od wielu lat pracownicy naukowi SGGW czynią starania o reintrodukcję żubrów poza tereny Puszczy Białowieskiej. Chodzi przede wszystkim o ochronę polskiej populacji tych zwierząt poprzez zasiedlenie tym gatunkiem nowych miejsc. Obecnie na terenie Polski na wolności żyje ok. 1300 sztuk tych majestatycznych zwierząt, większość oczywiście na terenie Puszczy Białowieskiej, ale można je spotkać także w Bieszczadach, Puszczy Knyszyńskiej, Puszczy Boreckiej oraz w Zachodniopomorskiem.

2 czerwca 2016 roku w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie Pani prof. dr hab. Wanda Olech z SGGW przedstawiła leśnikom plany reintrodukcji żubrów na tereny Puszczy Solskiej.

Przedstawiony projekt budzi obawy leśników. Żubr jest dużym zwierzęciem, którego obecność nie pozostanie na pewno bez wpływu na ekosystem: mogłoby w pewnym sensie zagrażać innym gatunkom, uprawom rolnym, a także zasobom leśnym, w tym również licznym formom ochrony przyrody występującym na tym terenie. Zwłaszcza, że już teraz, wg opinii prof. dr hab. Leszka Drozda z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, na terenie RDLP bytuje ponad 4,7-krotnie więcej zwierzyny płowej niż mogą wyżywić lasy Lubelszczyzny. Efektem tego są szkody wyrządzane przez zwierzynę leśną – w roku 2015 szkody dotyczyły obszaru ponad 6 tys. ha, co pociągnęło za sobą koszty w wysokości ponad 6 mln zł.

Prowadzone rozmowy to etap wstępny. Do podjęcia decyzji niezbędne są liczne badania pod kątem wyboru najwłaściwszych obszarów na terenie kraju oraz wpływu tych zwierząt na zastane środowisko naturalne, w tym znaczących przyrostów populacji bobra oraz przede wszystkim uregulowanie problemu gospodarowania populacją łosia, którego liczebność na Lubelszczyźnie wzrasta w szybkim tempie.

Wg informacji przekazanych przez Panią profesor Olech, ewentualne zasiedlenie odbywałoby się stopniowo, pod czujnym okiem naukowców i leśników. Ze względu na wagę problemu projekt będzie także wymagał szerokich konsultacji społecznych.

Anna Sternik, RDLP w Lublinie