AKTUALNOŚCI AKTUALNOŚCI

Na ratunek łosiowi

Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj na terenie Nadleśnictwa Strzelce. Pomocy potrzebował młody byk łosia zaplątany w ogrodzenie.

W niedzielny wieczór strażnicy leśni z Nadleśnictwa Strzelce otrzymali telefon z informacją o młodym byku łosia zaplątanym w ogrodzenie. –Pojechaliśmy na miejsce i faktycznie znajdował się tam uwięziony łoś. Mocno wydeptany teren świadczył o tym, że spanikowane zwierzę mogło przebywać w tym miejscu nawet kilka godzin. Na pewno próbowało się uwolnić, ale uniemożliwiały mu to druty, które silnie owijały jego poroże i szyję. Łoś był w dobrej kondycji i nie pozwalał zbliżyć się do siebie. Sami nie bylibyśmy w stanie mu pomóc, dlatego musieliśmy zadzwonić po wsparcie – relacjonuje komendant posterunku Straży Leśnej w Nadleśnictwie Strzelce, Kazimierz Małyska.

Na pomoc strażnikom leśnym przybyła policja oraz straż pożarna. Niedługo później pojawił się także lekarz weterynarii, który zaaplikował zwierzęciu środek usypiający. Było to jedyne rozwiązanie pozwalające na uwolnienie młodego łosia bez narażenia na niebezpieczeństwo osób uczestniczących w akcji oraz z oszczędzeniem niepotrzebnych emocji samemu bykowi. Akcja ratunkowa trwała niespełna dwie godziny i zakończyła się sukcesem. Zaraz po przebudzeniu, uwolniony łoś pomknął w kierunku lasu.  

 

To nie pierwszy przypadek, w którym Straż Leśna z terenu RDLP w Lublinie podążyła na ratunek uwięzionemu zwierzęciu. Nie tak dawno strażnicy leśni z Nadleśnictwa Janów Lubelski, działając we współpracy z funkcjonariuszami miejscowej straży miejskiej, pomogli wydostać się sarnie, która utknęła w kanale oczyszczalni ścieków na obrzeżach miasta.