AKTUALNOŚCI
Na ratunek krogulcowi
W ciągu roku wielokrotnie zdarzają się sytuacje, w których pomocy rannym zwierzętom udzielają leśnicy. Nie tak dawno, na ratunek poszkodowanemu krogulcowi ruszył jeden z pracowników Nadleśnictwa Puławy będący z zamiłowania wielkim pasjonatem ornitologii.
Dariusz Piechota, pełniący obowiązki leśniczego Leśnictwa Stawy otrzymał zgłoszenie o krogulcu zaobserwowanym na terenie Leśnictwa Wola Osińska. Z obserwacji relacjonujących wynikało, że ptak jest kontuzjowany i najprawdopodobniej ma uszkodzone skrzydło. Puławski leśnik przybył na miejsce i dokonał wstępnych oględzin tego niewielkiego ptaka drapieżnego wyglądem przypominającego jastrzębia.
Krogulce (Accipiter nisus) jest stałym elementem leśnego krajobrazu polskich lasów. To drugi, zaraz po myszołowie, najliczniejszy gatunek ptaka szponiastego w Polsce. Mimo stosunkowo niewielkich rozmiarów (długość ciała samca wynosi średnio od 29 do 34 cm) locie można rozpoznać go po charakterystycznych szerokich skrzydłach i długim, wąskim ogonie. U przedstawicieli tego gatunku występuje bardzo wyraźny dymorfizm płciowy. Mniejsze samce polują na mniejsze ofiary takie jak m.in. sikory czy wróble, zaś znacznie większe od nich samice preferują ściganie większych ptaków jak drozdy czy gołębie. Krogulce są uznawane za niezwykle zuchwałych myśliwych, obierając swój cel, potrafią zapędzić ofiarę na podwórka, do ogrodów, a nawet w gąszcz tłumu ludzi, polując głównie z zasiadki lub przemykając nisko nad ziemią.
–Jest wielce prawdopodobne, że uraz jakiego doznał znaleziony krogulec powstał podczas próby takiego polowania. Młode, niedoświadczone ptaki drapieżne, gdy już staną się samodzielne, bardzo często ulegają różnego rodzaju wypadkom podczas prób samodzielnego zdobywania pokarmu – zauważa Dariusz Piechota, któremu, pomimo wielu prób zakończonych licznymi ranami na dłoniach zadawanymi przez dziób i szpony, ostatecznie udało się udzielić pomocy rannemu drapieżnikowi. –Wstępne oględziny wykazały, że pomimo odniesionych obrażeń ptak znajdował się w całkiem niezłej kondycji. Stąd decyzja o przetransportowaniu go do Stowarzyszenia Leśne Przytulisko prowadzącego Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Skrzynicach Drugich koło Lublina, gdzie pod czujną opieką fachowców w niedługim czasie wróci do pełni sił – relacjonuje leśnik-ornitolog.
Warto podkreślić, że udzielanie pomocy poszkodowanym skrzydlatym przyjaciołom to dla pracownika Nadleśnictwa Puławy chleb powszedni. Dariusz Piechota jest bowiem od wielu lat zapalonym obserwatorem ptaków, mając na swoim koncie m.in. miejsca na podium w prestiżowej rywalizacji ornitologów nazywanej Wielkim Rokiem czy też zaangażowanie w realizację wielu inicjatyw podejmowanych na rzecz ochrony ptaków.