AKTUALNOŚCI
Historia w lasach ukryta
O tym, że nasze lasy skrywają nadal wiele tajemnic przekonujemy się każdego roku. Na wojenne pozostałości natrafili ostatnio na swoim terenie pracownicy nadleśnictw Włodawa i Tomaszów.
Podczas prac leśnych w Leśnictwie Bełżec, odnaleziono uzbrojony i niezabezpieczony niewybuch z okresu II wojny światowej. Tomaszowscy leśnicy podjęli niezwłocznie działania mające na celu zabezpieczenie miejsca znaleziska i powiadomienie odpowiednich służb.
–Procedura postępowania w tego typu przypadkach jest każdorazowo taka sama. Po wstępnej identyfikacji potencjalnego niewybuchu, zadaniem leśników jest zabezpieczenie terenu oraz powiadomienie policji i patrolu saperskiego, który zajmuje się fachowym podjęciem pocisku i jego późniejszą detonacją w warunkach do tego przeznaczonych – wyjaśnia Marek Dziaduszyński, inspektor Straży Leśnej RDLP w Lublinie.
Podobne pozostałości są lokalizowane w naszych lasach od wielu lat, nie tylko podczas prac terenowych wykonywanych przez leśników czy też pracowników zakładów usług leśnych, lecz także przez grzybiarzy, spacerowiczów, amatorów zbioru darów runa leśnego i inne osoby odwiedzające lasy naszej dyrekcji. Leśnicy apelują, aby nie lekceważyć sytuacji, gdy podczas leśnych wędrówek zauważymy niebezpieczne przedmioty. Pod żadnym pozorem nie należy ich dotykać i przenosić, ponieważ w każdej chwili może dojść do wybuchu.
–Każda osoba, która zauważy pośród leśnych ostępów naznaczoną znakiem czasu pozostałość z okresu wojennego, nie powinna pod żadnym pozorem zbliżać się do takiego znaleziska. Należy zachować bezwzględną ostrożność i zawiadomić o takim fakcie pracowników właściwego terytorialnie nadleśnictwa, którzy skontaktują się z saperami wyposażonymi w profesjonalny sprzęt, jak również posiadającymi należytą wiedzę i doświadczenie w tym zakresie – wskazuje Marek Dziaduszyński.
Jak się okazuje, na wojenne niewybuchy natrafili w ostatnim czasie także pracownicy Nadleśnictwa Włodawa. Podczas wykonywania czynności służbowych w terenie, w pobliżu miejscowości Lubień w gminie Wyryki, jeden z leśników zauważył niebezpieczny przedmiot. Okazało się, że to pocisk artyleryjski typ B kal. 76 mm z okresu drugiej wojny światowej.
–Pocisk zabezpieczył i podjął patrol saperski nr 35 w celu zniszczenia. Teren wokół znaleziska sprawdzono do głębokości 30 cm. Nie wyrządzono żadnych szkód i nie stwierdzono wypadków – informuje Nadleśnictwo Włodawa. Wczoraj zlokalizowano kolejny niewypał w lasach włodawskich, na terenie Leśnictwa Augustów. Nad jego bezpiecznym usunięciem z leśnych ostępów czuwali policjanci z miejscowej Komendy Powiatowej Policji wspólnie z żołnierzami z patrolu saperskiego.
Jak pokazują ostatnie lata, wrześniowe i październikowe znaleziska nie były pierwszymi i zapewne również nie ostatnimi „pamiątkami” z czasów wojny ukrytymi w lasach RDLP w Lublinie.
–Pamiętajmy, że tego typu przedmioty mogą stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo, dlatego potraktujmy poważnie apel, aby pod żadnym pozorem nie dotykać i przenosić wojennych pozostałości – zwracają się lubelscy leśnicy.