23 czerwca odbyły się uroczystości upamiętniające 75. rocznicę wydarzeń z 1944 roku, kiedy  śródleśne strumienie i potoki lasów nieopodal miejscowości Osuchy zaczerwieniły się od krwi walczących partyzantów. Honorowy patronat nad wydarzeniem objął prezydent RP Andrzej Duda, który wystosował list okolicznościowy do jego uczestników.
–W 75. rocznicę tych wielkich zmagań razem z Państwem składam hołd bohaterskim partyzantom, którzy tutaj, na ziemi biłgorajskiej, złożyli ofiarę krwi w obronie niepodległości naszej Ojczyzny. Pod Osuchami, w sposób szczególny zapisała się w historii polska odwaga, determinacja i ofiarność – napisał prezydent.

Homilię podczas uroczystej mszy świętej wygłosił biskup polowy Wojska Polskiego, ks. bp gen. bryg. Józef Guzdek. –Możemy być dumni, że w chwili wielkiej próby, Polska zachowała się jak trzeba – mówił, zwracając uwagę na bohaterską postawę walczących pod Osuchami.

Centralnym punktem wydarzeń rocznicowych był apel poległych, który odczytano na największym cmentarzu partyzanckim w Polsce, na którym pochowano ok. 300 uczestników bitwy. Po jego zakończeniu zebrane delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem poświęconym żołnierzom Polskiego Państwa Podziemnego. W uroczystościach uczestniczyli kombatanci, przedstawiciele władz państwowych, m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Marek Łapiński, władze wojewódzkie, na czele z wojewodą lubelskim Przemysławem Czarnkiem i przewodniczącym sejmiku województwa lubelskiego Michałem Mulawą, reprezentanci władz samorządowych i służb mundurowych oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy. Lubelską dyrekcję LP reprezentował Piotr Mróz zastępca dyrektora ds. ekonomicznych, a także nadleśniczy Nadleśnictwa Józefów Stanisław Nawrocki i nadleśniczy Nadleśnictwa Biłgoraj Mariusz Szwed. Obchody 75. rocznicy bitwy pod Osuchami zakończyła inscenizacja historyczna przygotowana przez Grupę rekonstrukcji Historycznej "Wir" z Biłgoraja.

Walki nad rzeką Sopot, do których doszło 25 i 26 czerwca 1944 roku, były kolejną krwawą kartą z historii walk o wolną Polskę  i potwierdzeniem ogromnego zaangażowania przedstawicieli braci leśnej w działania narodowowyzwoleńcze. Bitwa pod Osuchami stanowiła kulminacyjny punkt niemieckiej operacji „Sturmwind II” mającej na celu zniszczenie jak największej liczby oddziałów partyzanckich. Grupę niespełna 3 tys. partyzantów Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich znajdujących się w lasach Puszczy Solskiej okrążyło 30 tys. żołnierzy Wehrmachtu, SS i jednostek lotniczych. Wskutek tak ogromnej dysproporcji sił i mimo heroicznej postawy walczących z siłami okupanta, bitwa zakończyła się rozbiciem grup partyzanckich. Nieznana jest dokładna liczba poległych, ale według różnych źródeł było ich kilkuset. W walkach uczestniczyło 44 partyzantów leśników. 29 z nich zginęło, o czym przypomina pamiątkowy obelisk usytuowany na cmentarzu partyzanckim w Osuchach. Cześć i chwała bohaterskim leśnikom i wszystkim walczącym, którzy złożyli ofiarę krwi w obronie niepodległości naszej Ojczyzny.