AKTUALNOŚCI AKTUALNOŚCI

DAJ PRZY(QUAD)! NIE NISZCZ LASU

Wraz z nadejściem wiosny, amatorzy sportów motorowych rozpoczynają sezon nielegalnych rajdów urządzanych m.in. na terenach leśnych. Z procederem tym od lat zmagają się leśnicy w całej Polsce, także w lasach lubelskiej dyrekcji.

Śpiew ptaków, szum drzew kołysanych wiatrem, szelest liści, czy odgłosy wydawane przez dziką zwierzynę - takie dźwięki stanowią najlepszą zachętę do tego by wybrać się na łono natury. Niestety, zdarza się, że zagłusza je warkot silników motocykli, quadów czy samochodów terenowych.
Miłośnicy leśnych rajdów szukają ekstremalnej rozrywki często w miejscach, w których jest to bezwzględnie zabronione. To całkowity brak szacunku dla otaczającej nas przyrody, lasów i jego mieszkańców. Rajdowcy nie mają zielonego pojęcia w jak dużym stopniu przyczyniają się do degradacji środowiska naturalnego i ile czasu minie zanim przyroda odrodzi się po ich popisach, a w niektórych przypadkach może już nie być takiej możliwości – tłumaczy główny specjalista SL ds. Straży Leśnej RDLP w Lublinie, Jerzy Reja.

Na terenie lubelskiej dyrekcji LP istnieje wiele cennych przyrodniczo miejsc, które amatorzy jazdy terenowej traktują niczym własne tory rajdowe. Ostatnio strażnicy leśni z Nadleśnictwa Puławy przyłapali na gorącym uczynku kilkuosobową grupę quadowców i motocyklistów penetrującą teren Leśnictwa Wronów.
Podczas patrolowania lasu usłyszeliśmy dobiegający ryk silników. Po dotarciu na miejsce zauważyliśmy osoby rozjeżdżające uprawy leśne i unikatowe obszary zagrożone erozją, które znajdują się przy Zakładach Azotowych. Wszyscy poruszali się po lesie pojazdami bez tablic i oznakowania. To częste działanie stosowane w celu utrudnienia identyfikacji. Udało nam się ich zatrzymać, a na miejsce zdarzenia przyjechała policja, która wypisała wszystkim rajdowcom mandaty karne – relacjonuje Michał Gazda, strażnik leśny w Nadleśnictwie Puławy.

Zgodnie z ustawą o lasach, ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, a drogami leśnymi wyłącznie wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami, które dopuszczają na nich możliwość ruchu.
Jazda po lesie jest jawnym łamaniem prawa i grożą za to wysokie kary finansowe. Nie odstrasza to jednak amatorów rajdowych wrażeń, którzy niszczą roślinność, płoszą zwierzęta nie zważając choćby na okres lęgowy ptaków czy decydują się na nielegalne wjazdy pomimo ogromnego zagrożenia pożarowego. Pamiętajmy, że takie osoby penetrując leśne ostępy bardzo często poruszają się po ścieżkach dla pieszych czy szlakach rowerowych niszcząc leśną infrastrukturę i stwarzając niebezpieczeństwo dla zdrowia wszystkich osób, które korzystają z lasów w sposób prawidłowy – twierdzi naczelnik Wydziału Obronności i Ochrony Mienia oraz BHP lubelskiej dyrekcji, Leszek Walenda

Zasady udostępniania terenów leśnych zawarte w ustawie o lasach przewidują również stały zakaz wstępu do lasów stanowiących: uprawy leśne do 4 metrów wysokości, powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne, ostoje zwierząt, źródliska rzek i potoków oraz obszary zagrożone erozją.
Mimo tego, że w obliczu prawa do takich miejsc nie można wejść nawet podczas pieszych spacerów po lesie, niejednokrotnie są one niszczone przez żądnych rozrywki pasjonatów sportów motorowych, podobnie jak rezerwaty przyrody czy objęte ochroną obszary Natura 2000  – dodaje Leszek Walenda.

Niewielkim pocieszeniem dla wszystkich, którym leży na sercu dobro ojczystej przyrody może być fakt, że wspomniane kary finansowe odstraszają przynajmniej część leśnych rajdowców. Przed rokiem grupa amatorów jazdy na motocrossach postanowiła urządzić sobie trasę rajdową na cennym przyrodniczo terenie otoczonym stromymi wąwozami, który znajduje się na obszarze Leśnictwa Orłów (Nadleśnictwo Krasnystaw
Podobnie jak w przypadku niedawnej akcji kolegów ze Straży Leśnej w Nadleśnictwie Puławy, zostali oni wtedy zatrzymani na gorącym uczynku. Każdy z nich otrzymał grzywnę w postaci mandatu karnego. Wszyscy zadeklarowali, że od tamtej pory będą poświęcać się swojemu hobby w bezpieczniejszych miejscach, w których jazda na motocyklach jest w pełni dozwolona i słowa dotrzymali. Od tamtego czasu patrolowaliśmy ten teren wielokrotnie i nie zarejestrowaliśmy żadnego przypadku nielegalnej jazdy po terenach leśnych – informuje Janusz Poniewozik, komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Krasnystaw. 

Leśnicy kierują podobny apel do wszystkich miłośników sportów motorowych. Istnieje wiele miejsc i tras, na których możliwe jest urządzanie rajdów w sposób zgodny z literą prawa. Należy korzystać właśnie z nich zamiast degradować lasy i obszary znajdujące się w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Zachęcamy do takiego działania – z szacunku do przyrody, lasu i jego mieszkańców oraz wszystkich, którzy dbają o to by pozostawić go w jak najlepszym stanie następnym pokoleniom.